niedziela, 17 listopada 2013

Monty Roberts – wędzidło z czarnej stali


Wszyscy koniarze doskonale wiedzą jak wygląda wędzidło. Wiedzą też, że istnieją tysiące typów wędzideł. Od wieków ten element końskiego wyposażenia nie bardzo się zmienił. Zmieniło się jednak ludzkie podejście do jego używania. Teraz, kiedy konie przestały być niewolnikami i powoli zamieniają się w ludzkich przyjaciół, tak jak psy czy koty, właściciele coraz częściej myślą o ich dobrobycie i komfortowym życiu. Wędzidło przestaje być elementem poskramiającym, a staje się subtelnym narzędziem, którego używanie wymaga wprawnej i delikatnej ręki, by nie zadawało bólu, a jedynie przekazywało wiadomości.

 

Stąd też pomysł opisania wędzidła stworzonego przez Monty Robertsa, człowieka który zdobył sławę wprowadzając innowacje do treningu koni, oraz pomagając wielu ludziom tak naprawdę zrozumieć te zwierzęta.

 

Sama niedawno po raz pierwszy spotkałam się z tym typem wędzidła. Podwójnie, lub pojedynczo łamane, do złudzenia przypominające tradycyjne oliwkowe wędzidło. Jednak wykonane z czarnego żelaza, zwanego też sweet iron i wykorzystywanego w jeździe westernowej. Jego właściwością jest słodki smak metalu, który lepiej wpływa na tolerowanie go przez konia. Jakby tego było mało na długości jest poprzecinane paskami z miedzi, która również ma inną nutę smakową. Różnice temperatur metali oraz kontrast w ich smaku powodują, że koń chętniej je żuje, łatwiej akceptuje, a dzięki temu lepiej na nie reaguje. Ponad to ilość bodźców dostarczanych przez wędzidło nawet w trakcie spoczynku wspomaga koncentrację konia i niweluje efekt nudy.

 

Koń, który używa tego wędzidła w naszej stajni wcześniej miał do czynienia tylko ze zwykłymi pomocami. Od czasu zmiany wędzidła na to, z czarnej stali, koń zdaniem właścicielki stał się delikatniejszy w pysku i wykazuje mniejsze tendencje do machania głową w trakcie jazdy, które to wcześniej były sporym problemem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz