czwartek, 7 listopada 2013

Żywienie koni

Ze względu na anatomiczną budowę układu pokarmowego koni ich żywienie rządzi się pewnymi prawami. Konie jako zwierzęta roślinożerne polegają głównie na dużych ilościach pobieranego włókna, które jest dość ubogie w składniki odżywcze, a jego częściowe trawienie odbywa się przede wszystkim w jelicie ślepym. Ze względu na ubogi pokarm, oraz duże ilości składników balastowych (nie trawionych przez konia) zwierzęta te powinny pobierać pokarm często, oraz w niedużych dawkach. Jeśli chodzi o pasze treściwe, do których należą ziarna, czy rośliny okopowe, powinny one stanowić 20-25% paszy ogólnej. W takim rozrachunku najlepiej by koń dostawał przynajmniej 3 posiłki dziennie, przy czym pierwszy i ostatni powinny składać się z paszy objętościowej, a paszę treściwą najlepiej skarmiać w ciągu dnia.
Taka metoda pozwala na zachowanie prawidłowej pracy układu pokarmowego konia, zgodnego z jego naturalną potrzebą częstego pobierania pożywienia, ale także daje znacznie lepsze efekty w wykorzystaniu energii pochodzącej z owsa, czy mieszanek ziaren.
 
Brzmi to jak czarna magia prawda? A wcale tak nie jest. Konie jako zwierzęta roślinożerne żywią się głównie, jak można by przypuszczać – roślinami, które są bogate w celulozę. Jest to wielocukier bardzo trudny do rozłożenia, o czym może świadczyć fakt, że w dużej mierze przyczynia się do budowy drewna. Właściwie żadne zwierzę na ziemi nie jest w stanie samodzielnie go strawić. Potrzebne są do tego symbiotyczne (czyli żyjące w zgodzie z organizmem) bakterie znajdujące się w jelitach przeżuwaczy. W przypadku koni jest to jelito ślepe. Z racji tego, że pokarm roślinny zawiera stosunkowo niewiele białek (oprócz roślin motylkowych, o których będzie mowa później) i innych substancji odżywczych, a dużo substancji nieprzydatnych lub nie dających się strawić, w układzie pokarmowym zostaje dużo substancji niepotrzebnych. Stąd też konie wydalają bardzo często, by jednocześnie móc pobierać coraz to nowe ilości pokarmu, mające dostarczyć ich organizmowi potrzebnej dawki związków pokarmowych.
 
Nie dziwne więc, że pokarm pobrany przez te zwierzęta opuszcza żołądek bardzo szybko, bo już po ok. 10 minutach, a jego całkowite strawienie trwa 4 -4,5 godziny.
Dlatego skarmianie pasz treściwych, czyli bardziej energetycznych ma sens w niedługi czas przed pracą, którą jest trening, czy rekreacyjna jazda. Czas optymalny do podjęcia pracy po jedzeniu to mniej więcej godzina. Właśnie wtedy trawione w żołądku ziarno zaczyna uwalniać do organizmu, tak ważną przy wysiłku fizycznym energię. Dodatkowo ruch poprawia pracę jelit, zwiększając znacznie przyswajalność wszystkich substancji odżywczych.
 
Inną sprawą jest, że częste zadawanie paszy i codzienne wychodzenie na pastwisko daje koniowi cenne zajęcie, jakim jest przeżuwanie. Wpływa to korzystnie na jego stan psychiczny i zapobiega powstawaniu narowów takich jak łykanie, czy przetykanie, które są najczęściej spowodowane nudą, przy spędzaniu całych dni w boksie.
Natomiast zbyt forsowna praca przyczynia się do obniżenia przyswajalności pokarmu. Związane jest to z przekierowaniem przepływu krwi do płuc i mięśni.
 
Dlatego dobre dopasowanie diety oraz dawki ruchu do możliwości i preferencji danego konia wcale nie jest takie proste, i wymaga wielu obserwacji oraz doświadczenia.
Krąży też wiele stajennych mitów, które warto by obalić, a także jest wiele korzystnych zamienników, o których mało który jeździec słyszał. Ważny jest też sposób spreparowania paszy, bo znacznie wpływa na jej przyswajalność oraz to, czy nie będzie wywoływał dolegliwości u konia.
 
W kolejnych artykułach postaram się wyjaśnić poszczególne aspekty przygotowywania pokarmu dla koni, oraz ich dokładnego zbilansowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz